W UK 4-6 mln. W samym Londynie jest ponad 500 000 kamer przemysłowych.
Scotland Yard wykorzystał dowodowo obraz z kamer w 95 % śledztw prowadzonych w sprawie. Tak było w 2009 r.
Paul Britton zaczął przygodę z psychologią wcześniej. W czasach sporadycznych, słabych jakościowo kamer. Ile łatwiejsza byłaby jego praca w obecnych czasach? Czy w obecnych czasach umiejętności i wiedza Paula byłyby równie często używane przez policje, jak miało to miejsce w wieku XX.
Początkowa wolna, dynamika czytania zmienia się wraz z pierwszym telefonem ze strony policji. Fascynacja i próby zrozumienia kryminalistów przechodzą w fazę praktyki. Powszechny jest sceptycyzm i niezrozumienie tematu. Kryminaliści lądują w areszcie nie przez to, że popełnili przestępstwo itp., ale dlatego, że dali się złapać. Lata 70,80,90 pozbawione współczesnej techniki życia codziennego dawały większe szanse przestępcom. Paul miał szczęście w swojej pionierskiej specjalizacji. Od samego początku przyszło mu pracować z detektywami, którzy wyznawali zaufanie jego wąskiej wiedzy. Twierdzili, że spróbują wszystkiego do schwytania złych ludzi. Słuchali go. I ostatecznie wspierali (poza pewnymi wyjątkami) na etapie procesowania. Był osoba pracująca w cieniu. Absolutnie nienawidził wywiadów. Jak już się pojawiał to musiał grać. Za co też przeprasza w książce widzów.
Podczas poznawania jego życiorysu przechodzisz od pełnego dokładnego dorastania autora, do absolutnego odcięcia dopływu informacji o jego najbliższym otoczeniu. Nie poznasz, jak jego rodzina reaguje na ogrom pracy, na istotę czy treść tego, z czym mierzy się Paul. „Wiele lat temu uświadomiłem sobie, że zamiast przynosić swoja pracę do domu, pozostawiam cząstkę siebie na każdym miejscu zbrodni. Zastanawiam się tylko, czy któregoś dnia nie zabraknie mnie zupełnie i czy będzie miał kto wrócić do rodziny”. Zdradzę, że brał udział w 100 dochodzeniach.
Pierwszy, który zmierzy się z murem zawsze krwawi. Paul pokaże Ci jak to być po drugiej stronie. Podkreśli wagę empatii, cierpliwości i zrozumienia. Jeśli kiedykolwiek byłeś przesłuchiwany to zrozumiesz jak i dlaczego zostały zadane pytania. Pierwszy test DNA w kryminologii. Wymiana nauk z FBI. Może gdyby wysłali Clarice do Paula to nigdy nie byłoby Dr. Lectera.
Książka jest straszna w swojej przejrzystości. Jest przenikliwa w swojej empatii.
Poznasz ściganego i ścigających. Pojedynek „tych 3,4 funtów „budyniu”, z których składa się nasz mózg.”